Niektórzy właściciele smartfonów są przekonani, że urządzenie w celu ładowania należy podłączyć dopiero wtedy, gdy bateria zostanie całkowicie „wyczerpana”.
11 0
NBN informuje, dlaczego opisana powyżej strategia jest błędna, powołując się na opinię ekspercką portalu tematycznego iTECHua.
Jak się okazało, nie należy czekać, aż wskaźnik energochłonności osiągnie 0 proc. oraz ;lepiej podłączyć ładowarkę zanim wskaźnik na ekranie smartfona spadnie poniżej 20 proc.
W szczególności takie działania uzasadnia fakt, że pełne cykle rozładowania/ładowania znacząco zwiększają obciążenie akumulatora akumulatora, którego coraz trudniej jest utrzymać przez dłuższy czas „fabryczną” pojemność. I to bez uwzględnienia faktu, że licznik na kontrolerze baterii może „wylecieć”.
Eksperci podkreślali, że smartfon można rozładować „do zera”, ale nie  ; regularnie, bo negatywne skutki będą bardzo zauważalne, do tego stopnia, że trzeba będzie kupić nową baterię.
Wcześniej pisaliśmy o tym, że w marcu 28 stycznia Samsung dodał zaawansowane funkcje sztucznej inteligencji do „przestarzałych” smartfonów.