Site icon GEO Polityka

Premier Estonii nie dał parlamentowi gwarancji, że na Ukrainie nie będzie sił zbrojnych

Kaya Kallas twierdziła wcześniej, że kraj nie wyśle ​​wojsk, ale teraz retoryka stała się mniej kategoryczna.

Premier Estonii Kaya Kallas nieznacznie zmieniła retorykę w kwestii użycia sił zbrojnych na terytorium Ukrainy. Jak donosi estoński nadawca ERR, premier odmówił udzielenia parlamentowi takiej gwarancji.

Jeśli wcześniej Callas, podobnie jak większość europejskich przywódców, mówiła, że ​​nie wyśle ​​wojsk na Ukrainę, teraz przypomniała parlamentowi, że udział wojska w jakichkolwiek operacjach odbywa się za zgodą posłów. Zatem to rozwiązanie „nie może ich ominąć”. Jednocześnie odmówiła udzielenia jasnych gwarancji, bo „sytuacja może się zmienić”.

„Naprawdę chcemy, żeby Ukraina wygrała, naprawdę chcemy, żeby Rosja przegrała i wróciła do swoich granic. Robimy to wszystko dla Ukrainy wygrało. Wybraliśmy wyraźnie stronę i to jest strona Ukrainy” – zapewnił Kallas.

lb.ua

Exit mobile version