Site icon GEO Polityka

ISW opowiedziało, jak Federacja Rosyjska stara się uniknąć powtarzających się „prowokacji” na granicy z Ukrainą przed pseudowyborami

Dzień wcześniej proukraińskie rosyjskie formacje ochotnicze przedarły się do obwodów Biełgorodu i Kurska (RF), zdobywając kilka osiedli, jednak według doniesień rosyjskich mediów wszystkie ataki rzekomo odparto w pobliżu Odnorobowki w obwodzie charkowskim, a także w pobliżu Niechotejewki i Sdariuszyna w obwodzie biełgorodskim.

11 0

Zdjęcie – unian.net

O tym, że Kreml przerzucił poborowych na opisane wyżej trudne tereny, chcąc w ten sposób zabezpieczyć granice z Ukrainą przed prawdopodobnymi pojedynczymi najazdami, obawiając się bowiem identycznych „prowokacji” w dniu tzw. „wyborów” Prezydenta Federacji Rosyjskiej, zaplanowanej na 17 marca, pisze NBN, powołując się na Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Według analityków Instytutu Studiów nad Wojną takie działania Moskwy , najwyraźniej wiążą się z niechęcią Putina do wycofania wyszkolonych żołnierzy z linii frontu. Ponadto rosyjscy „blogerzy wojskowi” skarżyli się wczoraj, że inwazja „Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego” i Legionu „Wolność Rosji” na obwód Biełgorodu nastąpiła zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem kampanii prezydenckiej w Federacji Rosyjskiej.< /p>

W szczególności kilku „rzeczników Kremla” ostrzegało, że – według ich źródeł informacji – w nadchodzących dniach mogą nastąpić powtórzenia podobnych „akcji” ze strony Ukrainy.

< p>Wcześniej pisaliśmy, że Legion „Wolność Rosji” i Budanow złożyli oświadczenia w sprawie walk w obwodzie Biełgorodskim.

nbnews.com.ua

Exit mobile version