Szef rządu Armenii Nikol Paszynian powiedział, że Erewan czeka, aż OUBZ określi obszar odpowiedzialności swoich partnerów w swoim kraju. Jeśli władze nie otrzymają odpowiedzi na to pytanie, państwo opuści stowarzyszenie regionalne.
11 0
Paszinjan przypomniał, że jego kraj „zamroził” swoje udziału w OUBZ, gdyż Erywań żąda od swoich partnerów wskazania, za jaki obszar odpowiedzialności organizacji w Armenii – podaje NBN, powołując się na publikację Nowosti-Armenia.
Według polityka kwestia strefy odpowiedzialność nie pojawiła się znikąd i władze Armenii „nie obudziły się pewnego dnia i nie przypomniały sobie” o organizacji. Początkowo terytorium kraju uznawano za „czerwoną linię” dla Federacji Rosyjskiej i OUBZ.
Jednak, jak przypomniał szef rządu, podczas najazdów Azerbejdżanu na terytorium swojego państwa w 2021 r. i 2022 partnerzy organizacyjni Erewania nie podjęli działań przewidzianych w statucie.
Premier podkreślił, że jeśli OUBZ wskaże, gdzie jest ich strefa odpowiedzialności za Armenię i odpowiedź będzie zgodna z ideą Erewania, sprawa zostanie zamknięta. W przeciwnym razie kraj opuści organizację.
Wcześniej Paszynian mówił o przystąpieniu Armenii do NATO.