Site icon GEO Polityka

CNS opowiedziała, jak Białorusini dbają o to, aby kontyngent wojsk Putina zachował swój potencjał

Nie tak dawno białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka wprowadził w swoim kraju „stan wojenny”, licząc na wsparcie „ograniczonego kontyngentu” okupantów z Federacji Rosyjskiej, a miejscowi musieli zapewnić na potrzeby Rosjan.

11 0

Zdjęcie – sprotyv.mod.gov.ua

O tym, że na terytorium Białorusi praktycznie okupowanym przez armię Putina lokalne siły zbrojne zmuszone są służyć najeźdźcom z państwa terrorystycznego pozostawionego w państwie satelickim Federacji Rosyjskiej w celu ochrony reżimu Aleksandra Łukaszenki, pisze NBN, cytując materiały Centrum Narodowego Oporu (CNS).

Według informacji przekazywanych przez miejscową ludność, przedstawiciele białoruskich sił specjalnych są mające na celu zapewnienie ochrony stacjonującym tam nielegalnie jednostkom wojskowym „drugiej armii świata”. Ponadto jednostkom białoruskim powierzono zaopatrywanie Rosjan, czyli logistykę – Białorusini z wojowników zmienili się w kurierów.

W ten sposób tzw. „bractwo Kremla” zmusiło miejscowych do „stania się” słudzy” „starszych braci” przybyli, aby utrzymać władzę dla moskiewskiego protegowanego.

Wcześniej pisaliśmy, że CNS zostało poinformowane, w jakim celu rosyjskie służby specjalne werbują Ukraińców, którzy wyjechali do Naddniestrza .

nbnews.com.ua

Exit mobile version