W rosyjskim Bijsku w Ałtaju w czwartek 15 lutego doszło do eksplozji w pobliżu zakładów zbrojeniowych. Burmistrz miasta Wiktor Szczegrew nazwał to „pop” i powiedział mieszkańcom, że rzekomo słyszeli odgłosy „procesu technologicznego”, więc nie ma powodu do zmartwień.
11 0
Zdjęcie – ria.ru
Kanały rosyjskiego Telegramu piszą, że mieszkańcy Bijska zgłosili odgłos eksplozji i falę uderzeniową, która wstrząsnęła oknami. Następnie na terenie miasta, w którym zlokalizowane jest przedsiębiorstwo obronne FSPC Ałtaj, będące częścią państwowej korporacji Roscosmos, zauważono słup dymu.
Odnośny materiał filmowy został rozpowszechniony w Internecie , raporty NBN.
< p>
Foto – t.me/news_sirena
Fot. – t.me/news_sirena
Burmistrz Bijska, po kilkugodzinnej ciszy po zdarzeniu, poinformował, że mieszkańcy miasta słyszeli „trzask” w rejonie ul. strefy przemysłowej, która rzekomo nie stwarza zagrożenia.
Według urzędnika Putina, w jednym z przedsiębiorstw, zgodnie z procesem technologicznym, trwały prace. Szczegrew próbował uspokoić Rosjan, mówiąc, że nie mają powodów do zmartwień.
Przypomnijmy, że 15 lutego UAV zaatakował skład ropy w obwodzie kurskim. Media podały, że atak na obiekt energetyczny w Federacji Rosyjskiej był operacją Głównego Zarządu Wywiadu protokołu ustaleń.