Site icon GEO Polityka

103 obrońców elektrowni jądrowej w Czarnobylu nadal pozostaje w niewoli rosyjskiej

Ukraińscy więźniowie są poddawani przemocy fizycznej i psychicznej, a także zabrania się im korespondowania z bliskimi.

Elektrownia jądrowa w Czarnobylu

103 żołnierzy Gwardii Narodowej strzegących elektrowni jądrowej w Czarnobylu nadal jest w niewoli przez Rosjan. Okupanci schwytali ich podczas inwazja na pełną skalę 24 lutego 2022 r.

Mówiła o tym Natalya Kushnareva, żona jednego z więźniów wojskowych schwytanych w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, podaje Ukrinform.

“20 marca 2022 r. podczas rotacji pracowników elektrowni jądrowej w Czarnobylu zwolniono z niewoli 10 żołnierzy – 9 kobiet i 1 mężczyzna. Do tej pory, dzięki niesamowitym wysiłkom naszego kraju, 75 żołnierzy wróciło do domu, ale 103 obrońcy wojskowi elektrowni jądrowej w Czarnobylu nadal pozostają w niewoli rosyjskiej.” . Natalya Kushnaryova podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Wiedniu w pobliżu budynku ukraińskiej misji przy OBWE.

Podkreśliła, że ​​obrońcy elektrowni jądrowej w Czarnobylu wypełnili wszystkie międzynarodowe zobowiązania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa radiologicznego i nie prowadzili działań wojennych na terenie elektrowni, aby uniknąć powtórki z 1986 roku. Już pierwszego dnia elektrownia jądrowa w Czarnobylu została zajęta przez wojska rosyjskie z naruszeniem prawa międzynarodowego.

Subskrybuj nasz kanał na Youtube

Ukraińscy wojskowi byli przetrzymywani bezpośrednio na terenie elektrowni jądrowej w Czarnobylu przez ponad miesiąc, poddawani „siedmiomiesięcznemu narażeniu na promieniowanie”. Już w czasie pobytu na stacji stan zdrowia ukraińskiego wojskowego zaczął się pogarszać. Następnie przewieziono ich na kilka dni na Białoruś, a następnie do obwodu briańskiego Federacji Rosyjskiej, do Aresztu Śledczego nr 2, gdzie przetrzymywano ich w nieludzkich warunkach. Stale stosowano wobec nich także przemoc fizyczną i psychiczną.

Jednocześnie Federacja Rosyjska przez trzy miesiące nie odpowiadała na wezwania, twierdząc, że nie przejęła personelu wojskowego elektrowni jądrowej w Czarnobylu zakład.

„Dopiero 30 czerwca 2022 r. otrzymaliśmy za pośrednictwem MKCK potwierdzenie, że nasi krewni przebywają w niewoli Federacji Rosyjskiej. Potwierdzenie odbyło się po prostu poprzez przekazanie list z Ministerstwa Obrony Rosji do Czerwonego Krzyża. MKCK nie widział się z naszymi krewnymi” – powiedziała Kushnareva.

Żona innego więźnia obrońcy elektrowni atomowej w Czarnobylu, Natalii Gonchar, zauważyła, że ​​Rosja nieustannie bije i torturuje ukraińskich więźniów. W szczególności jeńcy wojenni, którzy mają na ciele nacjonalistyczne tatuaże, „są zmuszani przez Rosjan do usuwania tych tatuaży kamieniami lub rozpalonym do czerwoności kubkiem”. Często praktykuje się wykorzystywanie psów do zastraszania jeńców wojennych podczas przesłuchań.

„Odbywają się surowe przesłuchania zagrożone morderstwem. Również nasi jeńcy wojenni pozbawieni są prawidłowego snu – są kilkakrotnie wychowywani w nocy i zmuszane do stania na nogach. Chłopaki bardzo schudli, jedzenia jest bardzo mało, jest za mało i jest źle, woda jest tylko techniczna” – dodał Gonchar.

Rosjanie także, naruszając Konwencję Genewską, zakazują korespondencji między jeńcami wojennymi a ich krewnymi.

„W ciągu dwóch lat otrzymaliśmy tylko jeden list – cztery słowa po rosyjsku. Pisaliśmy do nich listy w Rosji, ale wszyscy zwolnieni twierdzili, że nigdy nie otrzymali listu od swoich bliskich Nasi bliscy są całkowicie odizolowani od całego świata, nic o nas nie wiedzą i co się dzieje” – dodała żona uwięzionego obrońcy elektrowni jądrowej w Czarnobylu.

lb.ua

Exit mobile version