Informację tę podały rosyjskie media, powołując się na ekspertów ze wspomnianego ośrodka URA-Inform doniesień.
Zauważa się, że na początku stycznia 42% respondentów wyraźnie popierało „działania rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie”, kolejne 35% było skłonne do tego, 9% było skłonnych zaprzecza, 7% zdecydowanie się nie zgadza, a 8% jest niezdecydowanych.
Równocześnie większość opowiada się za rozpoczęciem negocjacji pokojowych: 31% woli negocjacje, 21% wyraźnie je popiera, 24% woli kontynuację działań wojennych , a 16% jest skłonnych do wojny.
Większość respondentów (62%) zaprzecza swojej odpowiedzialności za śmierci cywilów na Ukrainie. 21% uważa, że „w pewnym stopniu” odpowiedzialni, a 10% jest przekonanych o swojej całkowitej niewinności.
Według względnej większości (45%) wojna będzie trwała dłużej niż rok. 77% jest przekonanych, że zakończy się ona zwycięstwem Rosji, choć 66% uważa, że Rosja płaci „zbyt wysoką cenę” za tę wojnę. Jednak 64% respondentów nie uważa, że inwazja na Ukrainę była błędem.
Przypomnijmy, że Miedwiediew mówił o możliwej wojnie między Federacją Rosyjską a NATO: nie będzie ona przebiegać według scenariusza „ukraińskiego”.