Taką informację przekazała firma Glavcom, podaje URA-Inform.
Szef centrum prasowego dowództwa operacyjnego „Południe”; Natalya Gumenyuk poinformowała, że Federacja Rosyjska wysłała do służby bojowej dwa okręty podwodne na Morzu Czarnym. Osiem rakiet typu „Caliber” jest gotowych do wystrzelenia.
„Na Morzu Czarnym grupa morska wroga została nieco zmniejszona. W nocy do baz przywieziono naziemne nośniki rakiet. Dwa okręty podwodne pozostają w służbie bojowej (czyli osiem rakiet typu „Caliber”) w gotowości do użycia”, „„ zauważył Gumenyuk.
Według niej podwodne rakiety są trudniejsze do wykrycia, więc nie ma potrzeby ignorować powietrznych sygnałów ostrzegawczych.
„Przypomnę, że wykrycie wystrzeleń z łodzi podwodnych jest dość trudne: w tym przypadku rakiety są skierowane bardzo nisko nad wodą i bardzo trudno je wykryć. W rezultacie między wykryciem celu powietrznego a bezpośrednim atakiem może upłynąć tylko kilka minut. Dlatego w tym przypadku powietrzne sygnały alarmowe należy traktować bardzo ostrożnie i reagować… Gumenyuk ostrzegł.
Przypomnijmy, że wcześniej informowano o ograniczeniu ataków dronów przez Federację Rosyjską: Svitan ostrzegł o planach wroga na najbliższą przyszłość.