Wydaje się, że rosyjskie „administracje” na terytoriach czasowo okupowanych (TOT) naszego kraju wykonały kolejny krok w kierunku wprowadzenia totalitarnej kontroli nad miejscową ludnością, co, biorąc pod uwagę lekcje historii, nie jest na miejscu wszystko zaskakujące.
11 0
< p class=" wp-caption- tekst">Zdjęcie – rbc.ua
O fakcie, że gauleiterowie w tym miejscu usilnie „stymulują” właścicieli hoteli, hoteli i ośrodków rekreacyjnych, aby „przekazywały” właściwym władzom informacje na temat  ;swoich gości i za niezastosowanie się do takich instrukcji obiecują surowe kary, pisze NBN, powołując się na informacje zamieszczone na kanale telegramu burmistrza Melitopola Iwana Fiodorowa.
Zgodnie z opisanymi powyżej zarządzeniami, wysłanymi przez tzw. „administracje okupacyjne”, do obowiązków właścicieli firm hotelarskich i uzdrowiskowych należy obecnie „informowanie”:
konieczne jest powiadamianie obywateli Rosji Federacji w ciągu 3 dni;
w przypadku osób niebędących obywatelami państwa agresora – w ciągu 24 godzin od momentu rozstrzygnięcia.
Jednocześnie za niezastosowanie się za te nielegalne instrukcje właścicielom firm grozi kara w wysokości do 70 000 rubli rosyjskich.
Fiedorow podkreślił:
„37. rok” in w w na TUTAJ zbliża się coraz szybciej. Ale wydaje się, że zwolennicy dyktatury słabo przestudiowali historię i zapomnieli, że wykonawcy zbrodniczych rozkazów nie żyją długo.
Wcześniej pisaliśmy o tym, co Fiodorow mówił o konfliktach „achmatowitów” ” » z innymi najemcami w Melitopolu.