Taką informację podał portal Komentarze, podaje URA-Inform.
Podczas panelu dyskusyjnego „2024: scenariusze dla kraju” urzędnik zauważył, że Ukraina straciła w wojnie rosyjsko-ukraińskiej mniej niż 100 tysięcy ludzi.
„Kiedy idziesz ulicą i pytasz ludzi o stratach nigdy nie słyszałem o wartości mniejszej niż 100 tys. A nasze straty są znacznie mniejsze─, ─ zapewniła Arakhamia.
Dlatego zdaniem Arakhamii wskazane jest odtajnienie danych o stratach Ukrainy. Polityk uważa, że uświadomienie sobie realnych strat Ukrainy pokaże, że „nie są one tak duże, jak sobie wyobrażają”. i pomoże usprawnić proces mobilizacji na Ukrainie.
Według niego „fala”; Mobilizacja Ukraińców nastąpiła na początku inwazji na pełną skalę, kiedy w pobliżu stolicy stały już wojska wroga. A kiedy wojnę przeniesiono w miejsce, gdzie było „10 godzin jazdy samochodem”, nastawienie mieszkańców Kijowa do tej sytuacji uległo zmianie.
& #171; To największe wyzwanie, przed jakim stoi obecnie kraj. Nie sposób się nie mobilizować, wszyscy to rozumiemy. Bo wtedy cofniemy się półtora roku temu, kiedy byli pod Kijowem, i wtedy wszyscy będziemy gotowi do ponownej mobilizacji, ale może być już za późno”, „ powiedział parlamentarzysta.
Przypominamy, że według wcześniejszych doniesień rzucono ich na kolana i rozstrzelano: okupanci dokonali egzekucji na ukraińskich bojownikach w Donbasie.