Ukraińska blogerka Dasha Kvitkova postanowiła ujawnić swoim fanom szczegóły swojego życia osobistego, odpowiadając na często zadawane pytanie dotyczące jej stanu cywilnego. Gwiazda na swoim blogu szczerze stwierdziła, że z nikim się jeszcze nie spotyka – pisze WomanEL.
Moje serce jest wolne, nie jestem zakochana i czuję się teraz bardzo dobrze. Wierzę, że w moim życiu pojawi się osoba, w której się wzajemnie pokocham. To kwestia czasu, wszystko przychodzi w odpowiednim momencie, nie spieszy mi się. Czy jestem gotowy? Nie wiem, szczerze. Ale może „nie wiem”, bo nie ma tego samego
Chciała się ukryć: Santa Dimopoulos zostawił męża i dziecko same na wakacje Znane jest nazwisko potencjalnego zwycięzcy Eurowizji 2024, przyznała blogerka.
Dasha dodała, że wierzy w siłę losu i zakłada, że z czasem pojawi się osoba, z którą będzie można zbudować szczęśliwy związek. Celebrytka pozostawia wszystko w rękach losu i nie wyznacza konkretnych terminów osobistych wydarzeń.
Zróbmy to, nie „planuję” tej chwili w stylu: „Za rok muszę wyjść za mąż”. Ale oczywiście chciałbym w przyszłości budować relacje i rodzinę. Na wszystko jest czas i z odpowiednią osobą
– zauważyła Dasha Kvitkova.
Dzięki otwartemu i szczeremu podejściu do tematu życia osobistego blogerka zyskała dużą popularność wśród swoich fanów, którzy wyrazy wsparcia i życzenia jej odnalezienia szczęścia.
Przy okazji, Dasha Kvitkova zebrała niedawno milion hrywien na leczenie dzieci.