Waszyngtoński Instytut Badań nad Wojną przeanalizował wpływ przyszłego wyzwolenia Krymu od rosyjskich najeźdźców na przebieg wojny na Ukrainie. Amerykańscy analitycy wyjaśnili, jak zmieni się sytuacja na froncie po zajęciu półwyspu.
W materiale analitycznym ISW zauważono, że wraz z okupacją Krymu koszty i zadania obronne Ukrainy znacząco się zmniejszą. Ponadto, jak piszą eksperci, dzięki wyzwoleniu półwyspu i terytoriów południa kraju Nikołajew, Odessa i Chersoń będą bezpieczne – podaje NBN.
W tym scenariuszu Instytut ds. Study of War przewiduje również zmniejszenie ryzyka przeprowadzania przez okupantów operacji desantowych na południowo-zachodnim wybrzeżu kraju. Ponadto zmniejszy się zagrożenie atakami rakietowymi „drugiej armii świata” na statki przez zachodnią część Morza Czarnego.
Amerykańscy analitycy zwrócili uwagę na fakt, że Mariupol jest jedynym duże miasto frontowe na południu Ukrainy, co utrudnia obrońcom okupację regionu.
Wcześniej Budanow odniósł się do prognoz dotyczących wejścia Sił Zbrojnych Ukrainy na Krym w 2023 roku.< /p>