Site icon GEO Polityka

Zełenski pogratulował Ukraińcom Nowego Roku: jesteśmy silniejsi niż ta wojna

„Ukraińcy są silniejsi niż intrygi, kłamstwa, IPSO, ból, przygnębienie, rozpacz i niezgoda. Ukraińcy są silniejsi niż strach.”

Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski pogratulował Ukraińcom Nowego Roku 2024.

„Ukraińcy są silniejsi niż chłód i ciemność. Ukraińcy są silniejsi niż intrygi i kłamstwa, IPSO, ból, przygnębienie, rozpacz i niezgoda. Ukraińcy są silniejsi niż strach. Ukraińcy są silniejsi niż terror. Ukraińcy są silniejsi niż zło. Ukraińcy są silniejsi niż ta wojna. Ukraińcy razem jesteśmy silniejsi!”, powiedział prezydent.

Subskrybuj nasz kanał na Youtube

Oto pełna treść gratulacji:

„Drodzy ludzie! Droga Ukraino!

2023 już niedługo się kończy. Kolejny rok naszej niepodległości. Kolejny rok naszej walki o niepodległość. Kolejny rok wojny. Wojna o naszą ziemię. O naszą wolność. Jeden o kolejny.

Jeśli zapytasz miliony Ukraińców, jak wyglądał ten rok, możesz uzyskać miliony różnych odpowiedzi. Każdy zapamięta coś innego. Będzie pamiętał kogoś własnego. Każdy ma powód do uśmiechu. Ponieważ to zadziałało. Każdy ma powód do płaczu. Z powodu strat. Każdy z nas w tym roku walczył, pracował, czekał, pomagał, żył i miał nadzieję. Na mój własny sposób. Wszyscy.

Ale w tym roku każdy znajdzie coś wspólnego dla wszystkich Ukraińców. Główny wynik roku, jego główne osiągnięcie: Ukraina stała się silniejsza. Ukraińcy stali się silniejsi.

676 dni temu wszyscy stanęli przed wyzwaniem. Rakiety leciały na nas ze wszystkich stron, ze wszystkich stron zbliżała się w naszą stronę wroga inwazja.

676 dni temu w tym miejscu zwracałem się do Was, Ukraińców, i donosiłem o rozpoczęciu wojny na pełną skalę. Nie wiedzieliśmy wtedy, co nas czeka dalej. Wielu nie wierzyło, że przeżyjemy ten tydzień. Niewielu wierzyło, że wybierzemy rok 2022, nie mówiąc już o tym, że przeżyjemy 23. A dzisiaj świętujemy rok 2024.

Ukraina żyje. Ukraina żyje. Ukraina walczy i walczy. Ukraina się porusza, Ukraina pokonuje drogę. Ukraina produkuje. Ukraina pracuje. Ukraina istnieje. I w sumie – to nie jest cud noworoczny. To nie bajka, nie magia, ale nagroda dla każdego z Was. Każdy z milionów Ukraińców. Wszystkim, którzy w ciągu tego roku każdego dnia i każdej nocy udowadniali: Ukraińcy są silniejsi!

Kiedy na początku 23, w styczniu, w lutym pokonaliśmy bez przesady najcięższą zimę w historii. Kiedy udowodnili: Ukraińcy są silniejsi niż chłód i ciemność. Poważniejsze przestoje i zagrożenia związane z blackoutem. Ukraińcom przezwyciężą każdy brak mocy, bo nie brakuje im wytrwałości i odwagi. Nie zniknęliśmy w ciemności. Ciemność nas nie pochłonęła. Ciemność z nami przegrała.

Nasza energia pozostała stabilna. Nasz kraj przetrwał. Wygrała w tym roku. I przede wszystkim chcę podziękować wszystkim, dzięki którym było to możliwe.

Wszystkie nasze siły bezpieczeństwa i obrony. Jestem dumny z każdego ukraińskiego żołnierza. Dopóki istniejecie, istnieje Ukraina. Wiem, jak odważnie i bohatersko nas chronicie. Cały ten czas. Czas ciężkich, zaciętych codziennych walk. Od pierwszych minut 1 stycznia aż do teraz, nawet w sylwestra, kiedy ukraiński wojownik walczy i nie ma prawa się poddać. Powstrzymujecie zło, które stało się jeszcze większe. Ale nic innego nie mogło. Bo stoczyłeś bitwę we wszystkich kierunkach i na każdej ulicy, w każdym domu. Byłeś silny. Nie oddałeś ani jednego niebiesko-żółtego serca. Ani kilometra naszej wolności. To ty. Wszyscy nasi wojownicy. Każdy, kto udowodni: Ukraińcy są silniejsi od zła.

I chcę podziękować wszystkim naszym ludziom, chcę podziękować naszym ludziom. Wszystkim, którzy są tu dzisiaj. Wszystkim chcę powiedzieć: jestem dumny z każdego z Was. Każdy obywatel Ukrainy. Każdy jest silny. I wiem, jak trudne jest to dzisiaj dla wszystkich. Wszystkim, którzy zatrzymali swoje życie. Który odłożył wszystko na później, po zwycięstwie. Każdy, kto mówi: „Pracuję i to nie jest wyczyn, ale obowiązek. Kończę wieczór i to nie jest wyczyn, ale norma.” Każdy, kto na co dzień pracuje i walczy, bo wie: wojny nie kończą się same – wojny się kończą. I nie wygrywają, nie dają, wygrywają.

I dlatego dzisiaj musimy żyć zgodnie z zasadą: albo pracujesz, albo walczysz. Ponieważ największa na świecie organizacja terrorystyczna jest przeciwko nam. I oczywiste jest, o ile więcej musimy zrobić, o ile aktywniej musimy działać, o ile silniejsza musi być nasza jedność i walka.

To wie każdy, kto nie zadaje sobie codziennie pytania: co mogę zrobić? Do? I żyje według formuły: „Muszę zrobić więcej, niż mogę”. Bo to właśnie oznacza słowo „zdobyć”. W naszym języku. Wygraj, pokonaj siebie, pokonaj, podejmij dodatkowy wysiłek i zrób więcej, niż wydawało się na pierwszy rzut oka. Bo tak naprawdę każdego z nas stać na więcej.

Nasi bohaterscy ludzie udowadniają to każdego dnia. Nasi bohaterowie. Nasi lekarze ratują żołnierzy na froncie oraz ludzi w cywilnych miastach i wsiach. Ci, którzy udowadniają: Ukraińcy są silniejsi niż ból, kontuzja i śmierć. To nasi strażacy i ratownicy pokazują: Ukraińcy są silniejsi niż ogień i gruz. To oni udowadniają: Ukraińcy są silniejsi niż jakiekolwiek okoliczności, silniejsi niż ślepa uliczka. Nasi nauczyciele uczą dzieci mimo wojny. Online, na żywo lub załóż szkołę w metrze w Charkowie. Nasi kolejarze, nasi kierowcy, sygnaliści, inżynierowie. Nasi wolontariusze, nasi dyplomaci, ukraiński biznes, wszyscy, którzy płacą podatki i dają Ukraińcom pracę, wszyscy, którzy sieją, zbierają plony i dają Ukraińcom chleb, wszyscy, którzy dają Ukraińcom schronienie, wszyscy, którzy wytwarzają pociski i amunicję, którzy naprawia i budują, odnawiają i ożywiają , działa każdego dnia, codziennie udowadnia: Ukraińcy są silniejsi niż zmęczenie. Oznacza to, że Ukraińcy są silniejsi od tej wojny. Utwierdził nas w tym 24 lutego.

Wojna nauczyła nas wiele. Pokazał wiele. Wiele dla nas zrobiła, zmieniła.

Wojna niestety rozdzieliła rodziny, zabrała synów i córki, a jednocześnie zjednoczyła nas w jedną wielką rodzinę. I 24 lutego dokonaliśmy wyboru. A sucha, pozbawiona emocji prawda o realiach wojny jest taka, że ​​ten wybór był inny. Ktoś został tu na Ukrainie, ktoś uciekł, ktoś został zablokowany, ktoś wyprowadził swoje dzieci, ktoś poszedł na front, ktoś uratował innych, ktoś uratował rodzinę, ktoś odszedł i tam został, a ktoś wyszedł i wrócił do domu. Na Ukrainie.

A to są historie ludzi, historie chłopców i dziewcząt. Kto nie mógł siedzieć w domu, poszedł na front. A ci, którzy nie mogli już siedzieć za granicą, gdzieś daleko od domu, wrócili. Rozumiejąc i mówiąc sobie: „Martwię się. I jestem tu potrzebny. Zwycięstwo mnie potrzebuje, Ukraina mnie potrzebuje”. Ten, który udowodnił: jestem silniejszy niż strach. Ci, którzy udowodnili: jestem silniejszy niż wątpliwości. Bo wiem, że pewnego dnia będę musiała zadać sobie pytanie: kim jestem? Podejmij decyzję o tym, kim chcę być. Ofiara czy zwycięzca? Uchodźca czy obywatel? I każdy zna odpowiedź. Odpowiedź brzmi: Ukraina. Bo Ukraińcy razem są silniejsi. Czas więc być razem!

I na ten czas czekają wszyscy Ukraińcy, którzy obecnie przebywają na terenach czasowo okupowanych. Każdy, kto nie zatracił w sobie Ukrainy. Nie pozwalał, żeby jego głowy i serca były zajęte. Wszyscy, którzy zachowują Ukrainę w swoich dzieciach. Podbij naszą flagę. Wierzę w powrót Ukrainy. Wie, że wszystkie jego oczekiwania nie poszły na marne. I chcę, żebyś poczuł naszą wdzięczność za to. I pamiętali: bez każdego z Was Ukraina będzie niepełna, niekompletna.

A dziś wspólnie świętujemy Nowy Rok. Według naszych czasów. A dokładnie o 12.00 zaśpiewamy wspólnie nasz hymn – hymn Ukrainy. Z miłością do Ukrainy. A ta miłość jest silniejsza niż zawód. Ta miłość do Ukrainy jest siłą napędową, której tak boją się najeźdźcy. A Krym, Donbas, obwód ługański, Berdiańsk, Melitopol, Mariupol – wszyscy nasi – wiedzą: wrogowie naprawdę bardzo się was boją. To nie organizacje międzynarodowe z apelem politycznym, ale ukraiński duch narodu ukraińskiego udowadniają i będą udowadniać, że jesteśmy silniejsi. Za zniewolenie. Silniejszy od wroga. Silniejszy niż ta wojna. Bo my jesteśmy takimi ludźmi.

A tacy ludzie inspirują – widzisz – cały świat. I chcą takiego stanu w europejskiej rodzinie. Potwierdza to decyzję o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE. Rozwiązanie, za którym inni podążają od dziesięcioleci. Decyzja, w którą kiedyś trudno było uwierzyć, o której sceptycy mówili: „To nieprędko, nie jutro, to prawie niemożliwe. Nie miej nadziei, nie wierz, nie czekaj.” Ale Ukraina w 2023 roku będzie skupiona, twarda, konsekwentna, zdecydowana i uparta. Ukraińcy są silniejsi niż jakiekolwiek blokady i weta, niedowierzanie czy sceptycyzm. Kraju, który w czasie wojny przeprowadza niezwykle złożone i niezbędne reformy i zmiany. A w rezultacie kraj, jakiego oczekuje się dziś w Unii Europejskiej. I to już nie są tylko słowa – oficjalne decyzje, oficjalne dokumenty. I ten proces z pewnością będzie miał logiczny finał – pełne członkostwo w silnej Europie. Mocny. Z Lizbony do Ługańska.

I to jest naprawdę historyczne zwycięstwo. A takich zwycięstw dyplomatycznych było w tym roku wiele. I wszystkie nie były dla nas łatwe. Ukraińska formuła pokojowa, którą poparło już 80 krajów. Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, do których przystąpiło już dzisiaj trzydzieści państw. „Korytarz zbożowy”, o którym powiedziano nam: „Bez Rosji nie da się żyć”. Blokowano nas i szantażowano, ale znaleźliśmy wyjście. I znaleźli, i nasz korytarz działa, a dzisiaj przeszło nim około 13 milionów ton ukraińskiego zboża. W tym roku Ukraińcy udowodnili: jesteśmy silniejsi od kłamstw, jesteśmy silniejsi od IPSO. Silniejszy niż rozpacz, niezgoda, przygnębienie. Utrzymanie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy. Mnożąc to. Otwarcie nowych kierunków, nowe perspektywy dla Ukrainy. Tylko w tym roku odbyliśmy 120 spotkań na szczeblu przywódców, co dało nam jedynie 156 pakietów wsparcia w dziedzinie obronności. Udowadniając po raz kolejny: Ukraińcy są silniejsi od wszelkich intryg, wobec wszelkich prób osłabienia globalnej solidarności i podważenia koalicji naszych sojuszników. Ona jest dorosła. Koalicja Patriotów, koalicja powietrzna, koalicja czołgów.

I osobno chcę podziękować każdemu krajowi, który dołączył do koalicji na rzecz zwrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych przez Rosję. Dziękuję wszystkim naszym partnerom za to, że w tym roku mamy już „Petriots”, „Irysy”, „Hymars”, „Nasams”, „Goki”, „Abrams”, „Lamparty” i wiele innych. A nasi piloci już opanowują F-16 i na pewno zobaczymy ich na naszym niebie. Aby nasi wrogowie na pewno zobaczyli, jaka jest nasza prawdziwa wściekłość.

A w przyszłym roku wróg odczuje gniew krajowej produkcji. Nasza broń, nasz sprzęt, artyleria, nasze pociski, nasze drony, pozdrowienia morskie dla wroga i co najmniej milion ukraińskich FPV. Wszystko, czym hojnie Cię obdarujemy. Na lądzie, w powietrzu i oczywiście na morzu. Na naszym Morzu Czarnym. A w tym roku wróg czuł się jak nigdy dotąd: nie należy tam. A nasze działania na Morzu Czarnym zapisały się na czarnej karcie w historii rosyjskiej floty.

Oficjalnie „potwierdzają to” ich duże statki desantowe, rakiety i korwety patrolowe na dnie morskim. A nasz Wąż jest teraz bez węży i ​​trójkolorowych.

Drodzy Ukraińcy, Ukraińcy!

W tym roku Ukraina przezwyciężyła 6 tysięcy alarmów. Niemal każdej nocy budziłam się z syren, schodziłam do schronu, chroniąc moje dzieci przed rakietami i dronami wroga. I każdej nocy i każdego dnia nasze siły obrony powietrznej pracowały, bohatersko broniąc nieba Ukrainy. Abyśmy mogli usłyszeć gasnące światła 6 tysięcy razy. I idź w górę 6 tysięcy razy. Wspinać się. Spójrz w niebo i udowodnij to jeszcze raz: Ukraińcy są silniejsi od terroru.

I nieważne, ile rakiet wystrzeli wróg, ile ostrzałów i ataków – podłych, bezlitosnych, masowych – w celu Złamać nas, Ukraińców, zastraszyć, zwalić Ukrainę z nóg, zepchnąć ją do podziemia, my i tak się podniesiemy. Bo ten, który sprowadzi piekło na naszą ziemię, pewnego dnia zobaczy je ze swojego okna.

676 dni temu rozmawiałem z tego biura, z mojego miejsca pracy.

Za moimi plecami był wtedy rysunek – pejzaż z widokiem na ziemię ukraińską. Dziś za mną są szewrony naszych żołnierzy. I każdy z nich mówi o naszej ziemi i o naszym niebie, i o całej naszej Ukrainie, o naszych ludziach, o tym, co mogliśmy i co możemy. O wszystkich, którzy odeszli. I o wszystkich, którzy się zmagają. I o wszystkich, którzy będą żyć na tej ziemi. I będzie dumny, że jest Ukraińcem. Bo cały świat się dowie: Ukraińcy są silniejsi!

Każdemu, kto już znalazł się w naszej wspólnej sprawie, życzę, aby zawsze mieli obok siebie takich, którzy wesprą Cię i nie zawiodą w życiu. Życzę wszystkim, którzy się jeszcze wahają, aby w przyszłym roku dokonać odważnego wyboru – bronić własnego kraju, pracować dla niego, pomagać, odnaleźć się we własnym państwie, bo to jedyne miejsce na ziemi, gdzie wszyscy możemy powiedzieć o sobie: my, Domy.

I tak jak dawniej 31 grudnia, tak i dziś mówimy: „Nie wiemy dokładnie, co przyniesie nam nowy rok”. Ale w tym roku możemy dodać: „Cokolwiek przyniesie, będziemy silniejsi”. A teraz chcę powiedzieć słowa, które przed wojną były uważane za banalne, ale w czasie wojny są bezcenne.

Życzę Wam, Waszym rodzinom, bliskim, wszystkim bliskim ciepła i zdrowia.

Tym, którzy mają pokrewne serca, niech żyją długo. Niech ci, którzy zaginęli, pozostaną w Twoim sercu.

Dla Twoich bliskich – czas. Czasu jest więcej niż czegokolwiek.

Dla dzieci – spełnienie Twoich pragnień.

Wszystkim ludziom – ludzkie szczęście.

A dla naszej Ukrainy – zwycięstwo i pokój.”

lb.ua

Exit mobile version