Site icon GEO Polityka

Anna Alkhim nie dotrzymała „słowa chłopca” i wrobiła Anatolicha

Prezent telewizyjny Anatolij Anatolich znalazł się w centrum uwagi po tym, jak jego nazwisko pojawiło się na liście mówców „Partii Korporacyjnej” blogerki Anny Alkhim. To zaskoczenie dla opinii publicznej, zwłaszcza dla tej, która pamięta, jak Anatolicz potępiła Alchim za wybór rosyjskich treści – pisze WomanEL.

Sytuacja rozwinęła się po tym, jak Anna Alkhim wyraziła poparcie dla treści rosyjskich, w szczególności reklamowała serial „Słowo chłopca”. Warto zauważyć, że przy tej okazji Anatolij Anatolich wyraził swoje rozczarowanie blogerką, twierdząc, że promuje ona treści kraju agresora.

Suki Waterhouse pierścionek zaręczynowy &# 8212; jeden z najgorętszych trendów w biżuterii 2024Otwarcie lotniska Boryspol: czy to możliwe przed końcem wojny?

Później okazało się, że Anatolich przyjął zaproszenie do udziału w „Partii Korporacyjnej Anny Alkhim”. Wywołało to dyskusję na portalach społecznościowych, w której użytkownicy wyrazili zdziwienie i wątpliwości co do wartości showmana. W komentarzu dla jednego z kanałów Telegramu wyjaśnił swój wybór.

Anatolij Anatolich ujawnił powód swojego nieoczekiwanego udziału w wydarzeniu blogerki Anny Alkhim. Źródło: instagram.com/anna_alkhim

Znam Anyę od dawna i wielokrotnie wsadzałam jej nos w swoje własne brudy. Zgodziłem się wziąć udział pod warunkiem, że ona publicznie, w imieniu swoich pięciuset gości i milionów subskrybentów, powie Asti, żeby się spierdalała i powie, że „The Boy's Word” oglądają skurwiele” – zauważył Anatolich.

Nawiasem mówiąc, Anna Alkhim w swojej reakcji stwierdziła, że ​​​​Anatolich i inny bloger Garik Korogodsky odmówili udziału w jej wydarzeniu firmowym. Dodała, że ​​sama jest fanką rosyjskiej muzyki i kina i nie może zabronić swoim fanom korzystania z tych treści. Anna „nie chce kłamać”, bo sama nie planuje rezygnować z rosyjskiego. Należy zauważyć, że Alkhim wskazała, że ​​chciała zaprosić Swietłanę Łobodę na wydarzenie, ale zmieniła zdanie ze względu na wysokie koszty i niepewność co do możliwości przyjazdu na Ukrainę.

Anatolij Anatolich ujawnił powód swojego nieoczekiwanego udziału w wydarzeniu blogerki Anny Alkhim. Źródło: instagram.com/anatoliyanatolich

Zauważamy również, że koszt biletów na „Imprezę firmową z Anną Alkhim” może wynosić od 5 do 38 tysięcy hrywien. W swoim komentarzu Anatolicz dodał również, że wydarzenie to nazywa się „wydarzeniem korporacyjnym”, ale tak naprawdę jest to forum dla subskrybentów, na którym odbędzie się zbiórka na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy.

Przez swoją drogą Taras Topol ostatnio emocjonalnie zareagował na skandaliczne wyrzuty Zeny Galicz.

Źródło informacji

Exit mobile version