Analitycy Instytutu Studiów Spraw Wojskowych postanowili szczegółowo przeanalizować dane amerykańskiego wywiadu na temat straty Sił Zbrojnych Rosji podczas konfliktu na Ukrainie. Szczegóły podaje URA-Inform.
Wojna z jednej strony doprowadziła do klęski rosyjskich sił zbrojnych, z drugiej strony Kreml przygotowuje się do długiego konfliktu i kieruje gospodarką „po linii wojny”.
Od początku 24 lutego 2022 roku Rosja straciła aż 87% całej przedwojennej armii lądowej. Wśród 360-tysięcznego personelu wojskowego zginęło i zostało rannych 315 tysięcy osób. Z 3500 czołgów w służbie pozostało tylko 1300, a z 13 600 transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty – 9200 sztuk. Do końca listopada 2023 roku siły lądowe straciły ponad 25% sprzętu wojskowego, który istniał przed inwazją na Ukrainę. Oznacza to, że Rosji trudno będzie przeprowadzić duże operacje ofensywne na terytorium Ukrainy.
Rosyjskie kierownictwo podjęło jednak szeroko zakrojone działania w celu mobilizacji zasobów w celu zrekompensowania strat ludzkich. Do września 2023 roku wywiad ukraiński poinformował o obecności na okupowanych terytoriach aż 420 tys. żołnierzy rosyjskich. Częściowa mobilizacja w Rosji rozpoczęła się we wrześniu 2022 roku, a rosyjskiemu Ministerstwu Obrony udało się częściowo odrobić straty z pierwszych miesięcy wojny. Zmobilizowane oddziały mają jednak niższy poziom wyszkolenia w porównaniu do tych rozmieszczonych w 2022 r. Rosja zaczęła także mobilizować swoją bazę przemysłu obronnego w celu kontynuowania działań wojennych na Ukrainie, pomimo braku wyraźnych oznak odszkodowań za utratę pojazdów opancerzonych w kierunku ukraińskim.
Przeczytaj także protesty w Federacji Rosyjskiej z powodu problemów z ogrzewaniem: mieszkańcy Samary podjęli drastyczne kroki.