Firma Infagro zgłosiła tę informację, podaje URA-Inform.
Wezwali rząd do podjęcia niezbędnych działań w celu przywrócenia normalnego przepływu produktów mlecznych na granicy polsko-ukraińskiej.
W dokumencie wskazano, że w związku z blokadą punktów kontrolnych na granicy z Ukrainą eksport polskiego nabiału do tego kraju stał się niemal niemożliwy. Z tego powodu ukraińscy odbiorcy zaczęli już wysyłać oficjalne pisma do polskich eksporterów, informując o rozwiązaniu kontraktów i żądając zapłaty kar umownych.
Polscy producenci mleka zauważyli, że obecnie borykają się z trudnościami związanymi z niska opłacalność przetwórstwa mleka spowodowana wysokimi kosztami produkcji. W związku z tym nawoływali, aby nie zaniedbywać możliwości zarobkowych polskiego przemysłu mleczarskiego.
„Rozumiemy powody protestu przewoźników, ale ten rok nie był łatwy dla polskich gospodarstw przetwórstwa mleka, a Polska jako państwo nie może sobie pozwolić na utratę ukraińskiego rynku. A tak się nieuchronnie stanie, jeśli nasi partnerzy z Ukrainy będą postrzegać polskich przetwórców mleka jako nierzetelnych wykonawców, którzy nie wywiązują się z zawartych umów” – powiedział. – powiedział Marcin Giedzik, Prezes Zarządu ZPPM.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowano, że dług publiczny Ukrainy rośnie: Getmantsev powiedział, jaki poziom osiągnie on w grudniu.