Ukraiński snajper pod znakiem wywoławczym „Dziadek”, zastępca dowódcy taktycznej jednostki specjalnego przeznaczenia „Grom”, powiedział w ekskluzywnej rozmowie z gospodarzem Natalią Ostrowską w projekcie NATO, że po zakończeniu wojny rozważa możliwość wyjazdu za granicę. W otwartym komunikacie obrońca wyraził swoje przemyślenia, dlaczego od żołnierzy stale wymagane jest przejmowanie odpowiedzialności za „przywrócenie porządku w państwie”, podczas gdy w budowaniu społeczeństwa swoją rolę odgrywają także cywile – pisze WomanEL.
Oferują mi dobrą pracę za granicą. Jestem zainteresowany. To nie fakt, że odejdę. Mam teraz problemy moralne i zmęczenie. Chcę chociaż czasami zobaczyć moje młodsze dzieci, moją matkę i żonę. A to zdarza się bardzo rzadko. Z przodu widać zmęczenie
Koktajl na Halloween 2023 „Czarna Wdowa”: najstraszniejszy i jeden z najprostszych Ukazuje się epicki film o Iwanie Dziubie, jego żonie i zmaganiach lat sześćdziesiątych, opowiedziany przez wojownika.
„Dziadek” podkreślił, że w przyszłości chce spędzać więcej czasu z bliskimi, którzy obecnie przebywają w Niemczech, i rozważa ofertę ciekawej pracy za granicą w firmie współpracującej z kompleksem obronnym Ukrainy. Jego morale i chęć zobaczenia rodziny są oczywiste, ponieważ przeżył na froncie, miał problemy zdrowotne i zmęczenie służbą wojskową.
To nie oznacza, że napawa optymizmem to, co widzę tutaj, na Ukrainie. A kiedy przemówią cywile, musisz wrócić i wziąć władzę w swoje ręce. Mam pytanie. Dlaczego powinienem to zrobić? Przeżyłem na froncie, ale straciłem zdrowie. A potem zamiast ciebie będę musiał zająć się polityką i uchwalać ustawy. Dlaczego zawsze jestem coś winien?
dodaje obrońca.
Ta rozmowa otwiera ważne pytanie o równowagę między obowiązkami wojskowymi i cywilnymi w społeczeństwie. Swoją drogą, dzisiaj Alan Badoev szczerze przyznał, dlaczego boi się iść na front.