Site icon GEO Polityka

Gwiazda „Lekarzy” i „Cyborgów” Isaenko chce opuścić rosyjską kulturę na Ukrainie

Ukraiński aktor Andrey Isaenko w świeżym wywiadzie udzielonym Alinie Dorotyuk podzielił się swoimi poglądami na temat całkowitej ukrainizacji i wychowania córki – pisze WomanEL.

Andrey urodził się w Zaporożu i przez większość życia mówił po rosyjsku , przebywając w środowisku rosyjskim. Jednak po urodzeniu córki w 2017 roku zdecydował się zmienić stanowisko językowe i przejść na ukraiński. Warto zaznaczyć, że ten wybór nie oznacza dla niego całkowitego zniesienia rosyjskiej kultury.

Jak Irina Bilyk niespodziewanie pogratulowała byłemu mężowiFlowers of Ecstasy: Premier-Media Films kończy prace nad projektem opowiadającym o życiu i nauczaniu Skovorody

Aktor wyraził pragnienie, aby w przyszłości jego córka mogła czytać dzieła Antoniego Czechowa w oryginale i podkreślił, że rosyjski może być dla niej kolejnym językiem obcym, którego będzie się uczyć. Isaenko nie widzi możliwości całkowitego zniesienia rosyjskiego dziedzictwa na Ukrainie, ale popiera ideę minimalizacji jego wpływów. Aktor zgadza się, że ukraińscy uczniowie uczyli się wcześniej zbyt dużo rosyjskiego materiału. Uważa za stosowne pozostawić w naszym kraju 10% wszystkiego, co rosyjskie.

Andrey Isaenko o równowadze między ukrainizacją a ukrainizacją zachowanie dziedzictwa kulturowego. Źródło: 1+1

Na początku byłem za zniesieniem kultury rosyjskiej obiema rękami i nogami. A potem pomyślałam sobie, że pewnie byłoby miło, gdyby moje dziecko kiedyś przeczytało Czechowa lub kogoś innego w oryginale. W kulturze rosyjskiej istniały osobistości, które w jakiś sposób wpłynęły na świat, światowy dramat i kulturę. I nawet dla siebie rozumiem, że to nieźle, że moje dziecko zna rosyjski. Chcę, żeby mówiła po ukraińsku, angielsku, a jeśli zna rosyjski, nie będę miał nic przeciwko. W przyszłości będzie mogła przeczytać niektóre dzieła w oryginale. Nie mówię o Dostojewskim, bo podejmowane są próby zrozumienia tej „rosyjskiej duszy”, choć Dostojewski nie wniósł tej „rosyjskiej duszy” do niczego dobrego,

podzielił się aktor.

Andrey Isaenko wyraził także swoją opinię na temat rosyjskich autorów, którzy odcisnęli piętno na kulturze światowej, podkreślając, że nie o wszystkich rosyjskich pisarzach należy zapominać. Na przykład jest przeciwny czytaniu dzieł Dostojewskiego, uważając, że autor ten nie zasługuje na uwagę, ale uznaje istnienie innych autorów z Rosji, którzy wywarli wpływ na literaturę światową.

Andriej Isaenko o równowadze między ukrainizacją a ochroną dziedzictwa kulturowego. Źródło: instagram.com/isaenko_andrii

Czechowa studiuje się w Ameryce, w Anglii, ale niewiele. Tak czy inaczej, ta Rosja istniała, istniało Imperium Rosyjskie. Nie możemy być takimi kretynami jak oni i usuwać ich na wzór Rusi Kijowskiej. To są głupie rzeczy. A takie przeprowadzki nie przynoszą nic dobrego. Trzeba wiedzieć, co to było i jak wyglądało. Ale oczywiście trzeba tworzyć i rozwijać własne

– zauważyła gwiazda.

Isaenko wyraził także oburzenie obecnością rosyjskojęzycznych dzieci w placówkach oświatowych, w tym w szkole, do której uczęszcza jego córka studia. Odnosząc się do kwestii wydobycia kultury rosyjskiej z Ukrainy, Andriej uważa, że ​​jest to niemożliwe i zwrócił uwagę na znaczenie zachowania kontekstu historycznego.

Przypominamy, że serial „Lekarz kobiet. Nowe życie”, w którym główną rolę gra Isaenko. Program zebrał wysokie oceny, a niedawno podzieliliśmy się ciekawymi faktami na temat nowego dramatu medycznego.

Źródło informacji

Exit mobile version