Site icon GEO Polityka

W Norwegii celem był były wagnerowiec Miedwiediew, który próbował przedostać się z powrotem do Rosji

W Norwegii funkcjonariusze organów ścigania zaszczuli potężnego dowódcę kompleksu obrony powietrznej Wagner Andrija Miedwiediewa . Planują odpłynąć z powrotem do Rosji wraz z pozostałościami ekstradycji na Ukrainę.

RBC-Ukraine informuje o tym w poście dla The Barents Observer.

Miedwiediew został zatrzymany w piątek wieczorem we wsi Grens e Yakobselv znajduje się na granicy z Federacją Rosyjską, gdy po zmroku próbuje przekroczyć granicę i przedostać się na Półwysep Kolski.

Miejscowa policja potwierdziła informację o zatrzymaniu mężczyzny od około 20 lat. Otrzymałeś link do złamanych przepisów granicznych. Nie podano jednak imienia ani narodowości.

Wydaje się, że test kordonu krzyżowego miał miejsce dziesięć lat po spotkaniu byłego dowódcy Wagnera z dziennikarzem Barents Observer w centrum Kirkenes. Miedwiediew zadeklarował, że chce znaleźć kogoś, kto pomoże mu przekroczyć kordon. Wyjaśnił, że ekstradycja na Ukrainę jest nieunikniona, dlatego powrót do Rosji jest bezpieczną alternatywą.

Po rozwodzie Miedwiediew mógł bez obaw dotrzeć do Grense Jacobselva, oddalonego o około 50 km od Kirkenes. W tym miejscu Norwegię i Rosję oddziela niewielka rzeka.

Wiadomo, że nadal nie wiadomo, w jaki sposób sam były naiman może dotrzeć do znanej miejscowości, skoro ogromny transport nie dociera do rzeki granicznej.

Kim jest Miedwiediew

W środku toczących się losów władcy Norwegii oznajmiła, że ​​Miedwiediew poprosił o schronienie w kraju po nielegalnym przekroczeniu granicy królestwa. Po prawej został przekazany norweskiej policji imigracyjnej, a mężczyzna został przewieziony do Oslo, gdzie został umieszczony w ośrodku dla osób naruszających przepisy imigracyjne.

Później Miedwiediew został aresztowany po tym, jak kontrolował pijacka bójka w barze w Oslo. Zokrema mówił już o swoim romansie ze Szwecją.

Przeczytaj warunki i ważne informacje na temat wojny między Rosją a Ukrainą na kanale RBC-Ukraina w Telegramie.

Exit mobile version