Grupa ewakuacyjna policji „Biały Jangol” ewakuowała dwie ojczyzny, w tym trzy znajdują się tam dzieci i ranna jest kobieta ze wsi Pivnichne w gminie Toretsk obwodu donieckiego.
RBC-Ukraina informuje o tym w komunikacie do służb prasowych Policji Państwowej.
Co istotne, wieś położona jest 2 km od linii rozgraniczającej. Tam nieustannie dokucza rosyjski ostrzał – zarówno ze strony artylerii armatniej, jak i RSZV.
Dwie ojczyzny wróciły do „Bilichów Jangołów” z prośbą o wyprowadzenie ich z Piwnicznego.
Zokrema, ze wsi Vivezli matka z dwójką dzieci, trzykrotną Hanną i sześciokrotną Marią, a także ranna babcia.
Babcia zginęła w wyniku ostrzału świątyni, gdy wychodziła z obsługa wieczorna. Vona zdejmowała poranione nogi, a stojący za nią mężczyzna zmarł. W wyniku urazu kobieta nie może chodzić, dlatego udzielono jej pomocy.
Sima została zabrana do Kramatorska.
Policja zdołała zabrać także kolejną ojczyznę – ojca z synem-podlitkom.
Ewakuacja Z obszarów frontu rosyjscy okupanci codziennie ostrzeliwują skupiska ludności obwodu donieckiego. Atakami padają zarówno miasta i wsie na pierwszej linii frontu w regionie, jak i te na kontynencie.
Wydaje się prawdopodobne, że OVA poinformowała, że 388 dzieci w obwodzie donieckim będzie wymagało ewakuacji Primusa ii.
Przeczytaj terminologię i ważne informacje na temat wojny między Rosją a Ukrainą na kanale RBC-Ukraina w Telegramie.