Ukraińska blogerka Sasha Bo po raz pierwszy postanowiła opowiedzieć o trudnej sytuacji, jaka ją spotkała na początku wojny na pełną skalę, pisze WomanEL. Przyznała, że w pierwszym tygodniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę poroniła. Wcześniej trzymała to w tajemnicy, bo uważała, że w tym czasie były ważniejsze dopływy informacji i nie chciała, żeby jej działania wyglądały jak PR.
Sasha powiedziała, że w tym momencie kraj był przeżywać ważne wydarzenia. Czuła się odpowiedzialna za swoje czyny i publikowane treści. Dlatego ukryła te informacje.
Gwiazda „Harry'ego Pottera” przyznała się do sekretnego dziewięcioletniego romansu z koleżanką Sasha Koltsova zamieniła się w zębową wróżkę dla dzieci
Opowiedziała, że ciąża była wtedy dla niej niespodzianką, a nawet nie wiedziała, że jest w ciąży. Pierwsze tygodnie wojny na pełną skalę były dla niej ciężkie i pełne napięcia. Objawy poronienia postrzegała jako zaostrzenie bardzo bolesnych skurczów brzucha. Blogerka przypomniała sobie, że poszła do ginekologa i zrobiła test ciążowy, który potwierdził jej podejrzenia.
Sasha Bo przyznała, że ta sytuacja pomogła jej lepiej zrozumieć wpływ stresu na organizm. Podkreśliła, że w tym czasie zdała ten egzamin ze spokojem i siłą. Teraz gwiazda jest w ciąży z trzecim dzieckiem od męża i zauważyła, że ta ciąża przebiega bezproblemowo, ale często czuje się zmęczona.
Warto zaznaczyć, że Sasha Bo ma dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwo, które rozpadło się w 2021 roku. Nawiasem mówiąc, niedawno pokazała swoją cudowną ciążę w kostiumie kąpielowym.