Szefowa Narodowego Muzeum Hołodomoru-Ludobójstwa Lesia Gasidzhak, po fali negatywnych opinii z powodu swojej wagi, znalazła się w centrum skandalu. Kobieta przetrwała prześladowania, falę krytyki i została bohaterką nowego numeru ukraińskiego Vogue'a, donosi WomanEL. . Źródło: Instagram
W lipcu 2023 roku w sieci wybuchła afera wokół pojawienia się szefowej muzeum. Inicjatorami było kilka osób publicznych, a pierwszym, który opublikował zdjęcie kobiety, był prawnik Klim Bratkowski. Powiedział, że Gasidżak nie może sprawować urzędu ze względu na swój wygląd i wagę.
Kolejny skandal: Cristiano Ronaldo grozi aresztowanie Kochanka Wiktora Pawlika wyznała, dlaczego za niego wyszła
Publikacje stały się wirusowe, a komentarze pod nimi otworzyły przepaść – odrzucenie, dyskryminacja i nienawiść, < /p > Polecane w Vogue.
Ogólnie rzecz biorąc, Lesya dowiedziała się o zastraszaniu prawie przez przypadek – zaczęła otrzymywać zaproszenia do znajomych na Facebooku.
Po głośnym skandalu szef muzeum udzielił wywiadu ukraińskiemu Vogue'owi.
Ta rozmowa jest moją odpowiedzią i potwierdzeniem, że moje plecy są równe i mocne. Moje wsparcie dla innych kobiet, bo wiele pisało do mnie prywatnie. I to jest mój sposób opowiadania o muzeum zupełnie nowej publiczności.
powiedziała kobieta.
Poprzez zastraszanie Lesia Gasidzhak przygotowała pozew w sądzie. Po raz pierwszy ofiara, której kwalifikacje zawodowe zostały zakwestionowane ze względu na swój wygląd, przenosi internetowy skandal na grunt prawniczy. W jej obronie stanęły już setki znanych osób, w tym Oksana Zabużko, Dmitrij Lubinets, Masi Najem i inni.
Wcześniej Positive, Ostapczuk i Bush obrazili kobiety i popadli w nienawiść.