Cursorinfo przekazało tę informację, donosi Ura-inform.
Do świątyni dyktator przybył bez rodziny, ale w towarzystwie znacznej liczby strażników i burmistrza Moskwy.
Przygotowano dla niego osobne miejsce na balkonie soboru Chrystusa Zbawiciela, aby uniknąć kontaktu ze statystami, których również zapędzono do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. W sieci pojawiły się odpowiednie zdjęcia. Dwóch wysportowanych mężczyzn weszło w kadr, ubranych w białe koszule i niebieskie kurtki na cześć Wielkanocy.
Strzegli schodów prowadzących do klirosu (balkonu ofiarnego w cerkwi, gdzie zwykle śpiewa się chór). Podobno tylko burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin mógł zobaczyć się z kremlowskim terrorystą.
Internauci zdążyli zareagować na to wydarzenie, zauważając, że ten pomysł nie ma nic wspólnego z prawdziwą wiarą, podkreślając jednocześnie, że „szatan przychodzi najpierw do świątyni.”
-„Cóż, przynajmniej statystycy z Federalnej Służby Bezpieczeństwa złapali więcej”… A potem w Boże Narodzenie było żałośnie i nieszczęśliwie do łez & # 187;;
– „Dlaczego nie w tłumie? Pokaż mi bliżej”;
-„Zastanawiam się, jak on się czuje, kiedy tylko w tym roku zabił dziesiątki tysięcy Rosjan i Ukraińców?”;
-„Ziemia nie była na ogień pod stopami?”.
Te komentarze napisali użytkownicy Twittera.
Putin o północy przyszedł na nabożeństwo wielkanocne, a poza służbą bezpieczeństwa i pokwarantannowym Sobianinem – nikt pic.twitter.com/anASMDCxBk
— Igor Pachkovsky (@Q0MT6pFmbVqynsM) 15 kwietnia 2023
Przypomnijmy, wcześniej informowano, że Siły Zbrojne Ukrainy przygotowały „specjalne prezenty” dla okupantów na Wielkanoc: zaczną je otrzymywać już dziś (zdjęcie).