Stosunki UE-Rosja są dalekie od zadowalających w obliczu wydalania dyplomatów. Jednak dyplomatyczne kanały wymiany poglądów powinny pozostać otwarte.
O tym powiedział szef unijnej dyplomacji Josep Borrell po wizycie w Moskwie.
Wizyta Borrella w Moskwie odbył się w dniach 4-6 lutego. Szef unijnej dyplomacji spotkał się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem i rosyjskimi organizacjami publicznymi.
„Poinformuję moich unijnych kolegów o wynikach mojej wizyty w Radzie do Spraw Zagranicznych 22 lutego, gdzie odbędzie się specjalna dyskusja na temat stosunków UE i Rosji przed strategicznymi debatami na marcowej Radzie Europy” — czytamy w komunikacie.
Po wizycie Borrell w szczególności potępił decyzję władz rosyjskich o wydaleniu dyplomatów z Niemiec, Polski i Szwecji i zaprzeczył oskarżeniom, jakoby „prowadzili działalność niezgodną z ich statusem dyplomatycznym”.
Przypomnijmy, że władze USA potępiają wydalenie z Rosji trzech europejskich dyplomatów. Rosja wydaliła trzech dyplomatów z misji w Szwecji, Polsce i Niemczech za udział w masowych wiecach poparcia dla lidera opozycji Aleksieja Nawalnego.
Jak napisał NBN, kanclerz Niemiec Angela Merkel rozważa wydalenie z Rosji trzech europejskich dyplomatów nierozsądny. Berlin nie wyklucza, że działania Moskwy nie pozostaną bez odpowiedzi.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP zareagowało także na wydalenie swojego dyplomaty z Rosji. Warszawa grozi odwetem, jeśli Moskwa nie zmieni swojej decyzji.