Thierry Meyssan: Początek wielkiej zamiany ról
geopolityka Thierry Meyssan
Agresja Anglosasów wobec Rosji przyjmuje formę wojny finansowej i gospodarczej. Licząc się z ewentualnością wojny, Rosja przekierowuje sektor rolniczy na tory autarkii i zawiązuje nowe sojusze. Po utworzeniu Kalifatu w regionie Lewantu, Waszyngton odsłoni kolejną kartę we wrześniu, w Petersburgu. A wówczas zdolność Rosji do zachowania stabilności wewnątrz kraju zadecyduje o dalszym biegu wydarzeń.
Błażej Popławski: Afrykańskie spojrzenie na kryzys ukraiński
dr Błażej Popławski
Bierność wobec kryzysu ukraińskiego nie jest możliwa. Rozpala on wyobraźnię mediów, które – manierą raz bardziej reporterską, a raz tabloidalną – atakują nas setkami interpretacji. Diagnozy te rzadko dokonywane są bezstronnie w obrębie dyskursu eksperckiego, a częściej dowodzą uwikłania podmiotu wydającego opinie w określone ideologie i stereotypy.
Błażej Popławski: Boko Haram jako czynnik destabilizacji geopolitycznej Nigerii
geopolityka dr Błażej Popławski
19 kwietnia w miejscowości Baga wybuchła regularna bitwa między rebeliantami z Boko Haram a wojskiem nigeryjskim. Powtarza się scenariusz konfliktu z 2009 roku – wydarzeń, które doprowadziły Nigerię na skraj wojny domowej.
Tomasz Otłowski: Dwa lata 'arabskiej wiosny'
geopolityka Tomasz Otłowski
Gdy na początku 2011 r. część świata arabskiego pogrążyła się w chaosie społecznych niepokojów i rewolucji, przyjęło się na Zachodzie postrzegać te zmiany z dużą nadzieją. Wiązało się to głównie z samym charakterem protestów i postulatami demonstrantów, odwołującymi się do demokracji, wolności oraz podstawowych praw człowieka. Wydawało się, że fala demokratyzacji – na wzór tej, która przetoczyła się dwie dekady wcześniej przez Europę Środkową i Wschodnią – ma wreszcie szanse zawitać na Bliski Wschód. Zachodnim punditom i akademikom zdawało się, że właśnie w tej części świata, nieustannie nękanej przez despotów, społeczny głód demokracji powinien być czymś oczywistym.
Jędrzej Czerep: Mali w przededniu wojny z islamistami
Jędrzej Czerep
W dniu 11 listopada 2012 r., podczas szczytu w Abudży, przywódcy krajów wchodzących w skład Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) przyjęli plan interwencji militarnej w Mali. Akcja zbrojna w północnej części kraju wydaje się kwestią tygodni. Wspólnota ma wystawić 3300 żołnierzy z Nigerii, Senegalu, Nigru, Burkina Faso, Ghany i Togo. Wsparcie logistyczne dla tej operacji obiecuje Francja.
O Bliskim Wschodzie i Maghrebie w audycji Geopolis
ECAG
21 stycznia ekspert ECAG Marcin Domagała wziął udział w audycji "Geopolis", emitowanej na antenie Radia Wnet. Program został poświęcony aktualnej sytuacji na Bliskim Wschodzie i obszarze Maghrebu, nieudolnych próbach instalacji zachodnich systemów politycznych oraz wojnie informacyjnej – w kontekście podsumowania roku 2011 i przewidywanych wydarzeń w roku 2012.
Michał Jatczak: Scenariusze działań Unii Europejskiej w kontekście sytuacji w Afryce Północnej
Michał Jatczak
W Afryce Północnej zachodzą obecnie zmiany o wyjątkowym zasięgu i gwałtowności. Ustąpienie prezydentów Tunezji i Egiptu, wojna domowa i obalenie Muammara Kaddafiego w Libii, ruchy reformatorskie w pozostałych krajach są wydarzeniami bez precedensu. Rewolucje ukazują błędy polityki unijnej względem południowego wybrzeża Morza Śródziemnego, nastawionej dotychczas na współpracę i tolerowanie dyktatur kosztem wolności i łamania praw człowieka.
Robert Cheda: Arabskie rewolucje - widok z Kremla
Robert Cheda
Arabskie rewolucje były dla Moskwy zaskoczeniem, podobnie jak dla innych światowych stolic. W odróżnieniu od państw zachodnich, Rosja odmiennie ocenia następstwa sytuacji kryzysowej oraz forsuje własne metody jej rozwiązania.
Stanisław Niewiński: Szczypta refleksji o protestach społecznych w Chinach
Stanisław Niewiński
Chcemy jedzenia, chcemy mieszkań, chcemy sprawiedliwości oraz Niech żyje wolność i demokracja - do skandowania takich haseł podczas demonstracji w 13 największych chińskich miastach zachęcał internetowy apel, opublikowany 20 lutego. Nie wiadomo kto był jego autorem. Przypuszcza się, że mogli nimi być chińscy dysydenci mieszkający zagranicą [1]. Niewykluczone, iż liczyli na spowodowanie w Państwie Środka wydarzeń podobnych do tych, które przeżywa obecnie świat islamski.