Zgodnie z nowym prawem, wnioski o pozwolenie na pracę będą rozpoznawane w tym samym czasie, co zezwolenie na pobyt. Ma to nie tylko uprościć całą procedurę, jak również pozwolić unikać przypadków, gdy jednego z tych dokumentów wymagano przy uzyskiwaniu drugiego, co cały system zamieniało w kwadraturę koła. Ponadto cudzoziemcy, od 8 lat stale zamieszkałych w Turcji, będzie mogli ubiegać się o pozwolenie na pobyt stały. Ujednolicono także przepisy uzyskiwania wizy tranzytowej na lotniskach dla podróżujących przejazdem przez Turcję.
Przede wszystkim jednak nowelizacja ma uregulować status uchodźców syryjskich. Obecnie korzystają oni z „tymczasowej ochrony”. Nowe przepisy jasno pozwalają im w tej sytuacji występować o pozwolenia na pracę. Odniesiono się również do sytuacji przebywających w Turcji bezpaństwowców, pozostawania na terenie państwa dzieci imigrantów po śmierci tego z rodziców, który posiadał prawo pobytu. Zapisano także zakaz deportacji osób chroniących się na terytorium tureckim przez prześladowaniami.
Zmiany w tureckim prawie wskazują, że Ankara wydaje się liczyć przedłużaniem konfliktu syryjskiego (a więc także wzmożonym napływem uchodźców), ale także szykuje z możliwością wystąpienia w regionie kolejnych fal migracji spowodowanych zagrożeniem wojennym. W mniejszym stopniu dotyczyć to może historycznie wrogiego Iranu, bardziej zaś wciąż napiętej sytuacji na Zakaukaziu i w obszarze Morza Kaspijskiego. Z kolie wśród sąsiadów – z nowych przepisów, pozwalających (jak się oczekuje) zalegalizować dotychczasową nielegalną imigrację zarobkową do Turcji cieszy się zwłaszcza Baku.
(karo)
Fot. www.turkeypropertyplus.com