W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że jego kraj jest gotowy do podjęcia dalszych kroków w celu zmniejszenia i ograniczenia arsenału strategicznych broni ofensywnych, ale pod warunkiem, że Stany Zjednoczone również zmienią swoje stanowisko w sprawie tarczy antyrakietowej w Europie.
"Jak wiecie, jesteśmy zainteresowani kontynuowaniem rozmów nad dalszą kontrolą broni w przyszłości. W ten sposób, odrzuca się wszelkie powiązania z obroną przeciwrakietową. Jak zawsze powtarzam, są to systemy obronne. Nie są one skierowane przeciwko Rosji. Są one przede wszystkim skierowane na zagrożenie ze strony Iranu i innych państw bandyckich" – dodała rzeczniczka na codziennej konferencji prasowej.
Powiedziała też, że sekretarz stanu USA Hillary Clinton prawdopodobnie omówi kwestię oświadczenia Władimira Putina bardziej szczegółowo w następnym tygodniu, podczas szczytu APEC 2012, które odbędzie się we Władywostoku, na rosyjskim Dalekim Wschodzie.
"Cóż, oczywiście przystanek we Władywostoku, gdzie będziemy mieli okazję zobaczyć rosyjskich przywódców, da nam możliwość zbadania bardziej szczegółowo tego, co mogło kryć się za tymi komentarzami". Nuland dodała również, że Stany Zjednoczone będą "kontynuować zachęcanie Rosji do bardziej otwartej współpracy w kwestii obrony antyrakietowej, nie tylko z nami, ale również z NATO.".
Negocjacje między Rosją i państwami członkowskimi NATO nad wspólnym projektem tarczy antyrakietowej utknęły w martwym punkcie przez niechęć Zachodu by dać Rosji gwarancje o jego nieofensywnym przeznaczeniu...
Na podst. http://www.panarmenian.net/eng/news/120837/