Na stanowisko przedstawiciela dyplomatycznego Arabii Saudyjskiej w USA król Abdullah mianował księcia Bandara bin Sultana Bin Abdulaziza, który także zachowa swoją obecną posadę sekretarza generalnego saudyjskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Bandar był ambasadorem w Stanach Zjednoczonych od 1983 do 2005 roku i przyjaźnił się z rodziną byłego prezydenta George'a W. Busha.
Nie są znane powodu podjęcia tej decyzji, która zapadła w momencie niepokojów w prowincji Qatif we wschodnim rejonie kraju, która zamieszkuje mniejszość szyicka, w państwie rządzonym przez sunnitów. Powodem niepokojów była śmierć mężczyzny w starciach między policją a protestującymi, którzy domagają się reform społecznych i politycznych w Qatif. W zeszłym roku szyiccy protestujący z regionu Qatif wezwali rząd saudyjski do uwolnienia więźniów szyickich i przyznania im większej ilości praw. Ci sami protestujący, którzy co prawda demonstrowali w pokojowy sposób, wezwali również do wycofania sił regionalnych z Bahrajnu.