Andrzej Dołęga: Południowa i północna flanka Drang nach Osten NATO
Andrzej Dołęga
Sytuacja na Ukrainie i tocząca się wokół tego kraju geopolityczna konfrontacja na linii Moskwa (i jej sojusznicy, ostrożnie wspierający koncepcję ładu wielobiegunowego) – Waszyngton (i jego wasale, przede wszystkim europejscy), stanowi argument na rzecz wzmocnienia obecności sił Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) w państwach Europy Środkowej, a także – ujmując to zjawisko w nieco bardziej globalnej skali – marszu na wschód jednostek, sił i potencjału tej zdominowanej przez Stany Zjednoczone koalicji. Warto przyjrzeć się skutkom retoryki wojennej stosowanej w szeregu państw europejskich w celu uzasadnienia militarnej obecności USA i sił paktu, interesujących, a czasem dość oryginalnych prób argumentowania konieczności tego swoistego powrotu do zdawało się zapomnianej już, znanej z innego kontekstu idei Drang nach Osten.
Thierry Meyssan: Jak Putin wywrócił strategię NATO?
Thierry Meyssan
Reakcje Rosji wobec wojny ekonomicznej, jaką wypowiedziały jej państwa członkowskie NATO, przypominają klasyczną wojnę. Moskwa uległa jednostronnym sankcjom, by lepiej wciągnąć przeciwnika na wybrany przez nią teren i jednocześnie, by zabezpieczyć sobie przyszłość. Zawarła porozumienia z Chinami i z Turcją, by zdezorganizować NATO. Tak, jak w wypadku wojen z Francją lub z Niemcami, początkowe porażki mogą jej zagwarantować ostateczne zwycięstwo.
Jacek C. Kamiński: Porażka sił prorosyjskich w mołdawskich wyborach parlamentarnych
Jacek C. Kamiński
Partia Socjalistów Republiki Mołdowa (PSRM) wygrała niedzielne wybory parlamentarne w Mołdawii, uzyskując 20,71% głosów i 25 mandatów w 101-osobowym parlamencie. Nie wejdzie jednak do rządu, ponieważ nieznaczna większość mandatów przypadnie ugrupowaniom prawicy.
Tomasz Jankowski: Siły NATO w Europie Środkowo-Wschodniej - konsekwencje dla regionu
Tomasz Jankowski
W efekcie wojny domowej na Ukrainie i kryzysu w stosunkach na linii Unia Europejska-Rosja, coraz bardziej popularną ideą staje się rozmieszczenie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej sił NATO. Mowa tutaj nie tylko o „szpicy”, która miałaby stacjonować w Polsce, ale także o potencjalnych bazach mogących funkcjonować w krajach takich jak Estonia, Łotwa, Litwa, ale też Rumunia i Bułgaria. Nietrudno zauważyć, że mowa o państwach geograficznie będących granicą NATO, co niesie ze sobą tym samym aspekt geopolityczny. Na wschód, znajdują się strategiczne z punktu widzenia rosyjskiej obronności tereny takie jak Ukraina, Białoruś i co może również kluczowe – Morze Czarne.
Konrad Rękas: Majdanu w Tbilisi nie będzie?
Konrad Rękas
Czy Irakli Alasnia, zdymisjonowany za korupcję prozachodni minister obrony podzieli los uciekającego przed zarzutami kryminalnymi Micheila Saakaszwilego? Wszystko zależy, czy zdecyduje się powrócić z rozpoczętego właśnie wyjazdu do USA, gdzie zamierza poskarżyć się na niedawnych koalicjantów z Gruzińskiego Marzenia, którzy wyeliminowali Naszą Gruzję – Wolnych Demokratów ze składu obozu rządzącego.
Andrzej Kozłowski: Dziedzictwo polityczne Eduarda Szewardnadze
Andrzej Kozłowski
Eduard Szewardnadze budził kontrowersje za życia, budzi je również i po śmierci, skutecznie wymykając się jednoznacznym ocenom. Liczba jego zwolenników równoważy liczbę wrogów. Jego zgon w lipcu 2014 roku stanowi dobry moment na podjęcie rozważań na temat jego wpływu na zakończenie Zimnej Wojny i obecny kształt polityczny Gruzji.
Eugeniusz Januła: F-16 - problem nie tylko samolotów. Za co Polska musi płacić?
dr Eugeniusz Januła
Polska opinia publiczna zdążyła się już przyzwyczaić do licznych informacji, stawiających w niekorzystnym świetle transakcję stulecia, czyli nabycie w 2003 r. przez nasz kraj za bardzo wielkie pieniądze, samolotów bojowych F-16 Fighting Falcon. Cała sprawa obrosła już długą i niestety generalnie pisaną w czarnych barwach historią. Z szeregu analiz wynika, że Polska dała się, zresztą nie po raz pierwszy, „nabić w typowego balona”, oczywiście finansowego, ale również strategicznego.
Eugeniusz Januła: Amerykańska tarcza antyrakietowa - prawdy i fikcje
geopolityka dr Eugeniusz Januła
Polska opinia publiczna jest od pewnego czasu, bardzo nasączana informacjami o koniecznosci, czy też rzekomej potrzebie budowy w naszym kraju bardzo silnej obrony antyrakietowej i przeciwlotniczej. Politycy, jak też szereg dziennikarzy, prześcigają się wprost w kolportowaniu informacji o olbrzymim zagrożeniu ze strony Rosji oczywiście, hipotetycznym, zmasowanym atakiem rakietowo-nuklearnym. Tymczasem wciąż niedokończonym problemem jest amerykańska baza antyrakietowa w naszym kraju.
Konrad Rękas: Szpiegomania
Konrad Rękas
Jak powszechnie wiadomo – szpiegów się nie łapie, tylko wykrywa, dezinformuje, przewerbowuje, używa do różnego typu gier wywiadowczych. Jeśli więc mamy do czynienia z zatrzymaniami, wydaleniami, cudownymi przeciekami i ogólnie show organizowanym przez ABW do spółki z dziennikarzami i politykami na N-kach, czyli niejawnych etatach służb specjalnych – to jest to zagadnienie z zakresu propagandy, a nie wywiadu. Rzecz jasna nie oznacza to jednak, że szopki takie pozostają bez wpływu na bezpieczeństwo państwa.
Thierry Meyssan: Geopolityczne podłoże wojen przeciwko Syrii i Państwu Islamskiemu
Thierry Meyssan
W swoim orędziu o stanie państwie z 23 stycznia 1980 r. prezydent J. Carter sformułował doktrynę nazwaną jego nazwiskiem: Stany Zjednoczone przyjmują, że zasoby naturalne w regionie Zatoki Perskiej są niezbędne amerykańskiej gospodarce oraz, że stanowią ich własność. Wobec tego, wszelka próba podważenia tego aksjomatu będzie traktowana jako „atak na żywotne interesy Stanów Zjednoczonych Ameryki i taki atak będzie odparty z użyciem wszelkich możliwych środków, w tym siły militarnej”. Z czasem Waszyngton wyposażył się w odpowiednie narzędzie do prowadzenia tej polityki, CentCom (Centralne Dowództwo USA), i rozszerzył swoją strefę aż do Półwyspu Somalijskiego.