Antoni Napieralski: Putina w Syrii ratowanie (swojego) państwa
Antoni Napieralski
Co się dzieje w Syrii? Jakie cele stawia sobie tam Rosja i jakimi metodami próbuje je osiągnąć? Wraz z dynamicznym rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie i lawinowo rosnącą liczbą rosyjskich oświadczeń, deklaracji i stanowisk coraz trudniej jest dostrzec prawdziwe intencje Władimira Putina.
Tomasz Jankowski: Siły Zbrojne Rzeczpospolitej – dojna krowa USA?
Tomasz Jankowski
O kosztach, jakie ponoszą polscy obywatele i budżet państwa w związku z wojną domową na Ukrainie i pośrednią ingerencją sił NATO w konflikt pisano już sporo, zwracając szczególnie uwagę na straty wynikające z rosyjskiego i ukraińskiego embarga, gospodarczej ruiny na Ukrainie i inne aspekty związane z życiem przeciętnego polskiego obywatela. Brak jednak do tej pory podsumowania dotyczącego wydatków na polskie zbrojenia, które przedstawiane są szumnie jako „modernizacja armii” – tak czy inaczej nam przecież potrzebnej. Warto więc przyjrzeć się, jak realnie wyglądają wydatki Ministerstwa Obrony Narodowej RP oraz w jaki sposób wiąże się to z sytuacją u wschodniego sąsiada.
Elżbieta Daszkowska: Ekonomiczne koszty największych epidemii
Elżbieta Daszkowska
Wiek XX można uznać za czas globalizacji, a więc procesu przemian, u podstaw których leży swobodna wymiana towarów nie napotykających na bariery graniczne, brak ograniczeń co do przemieszczania się ludzi, kapitału, technologii, informacji, wiedzy, idei. Zmiany dotyczą wszystkich aspektów życia społeczno- gospodarczego, na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dynamiczny rozwój gospodarczy niesie ze sobą tylko pozytywne przemiany w sferze zdrowia ludzkości np. wzrost nakładów finansowych na ochronę zdrowia, upowszechnianie nowoczesnych technik leczenia czy medykamentów nie wywołujących skutków ubocznych. Dokładna analiza tematu wskazuje jednak, że proces globalizacji sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób, jak też powstawaniu nowych jednostek chorobowych.
Robert Potocki: „Finlandyzacja” – opcja dla Ukrainy?
geopolityka dr Robert Potocki
„Finlandyzacja” – to pojęcie, które zrobiło „zawrotną karierę” w Europie Środkowo-Wschodniej, po zakończeniu II Wojny Światowej, kiedy to cały szereg państw regionu Międzymorza znalazł się w radzieckiej strefie wpływów. Była ona niedościgłym ideałem i optymalnym rozwiązaniem kwestii „organicznej suwerenności” zarówno dla, byłego premiera RP, Stanisława Mikołajczyka i jego ugrupowania – Polskiego Stronnictwa Politycznego (1945–1947), jak i wielu działaczy opozycji wewnątrz-systemowej w okresie PRL-u (1956–1989). Nazwa ta nawiązuje do sytuacji geopolitycznej Finlandii, jaka powstała po zakończeniu „wojny kontynuowanej” (Talvisota, 1941–1945).
Tomasz Skowronek: Wenezuelski kocioł
Tomasz Skowronek
Próba przewrotu, regularne zamieszki pomiędzy przeciwnikami i zwolennikami rządu. Aresztowanie liderów opozycji, załamanie światowych cen ropy naftowej, krach gospodarczy, inflacja wynosząca ponad 60% i niedobory towarów – tak wygląda obraz polityczno-gospodarczy Wenezueli po dwóch latach rządów Nicolasa Madury. Ten karaibski kraj znajduje się obecnie w jednym z największych kryzysów w swojej historii. Do tego relacje ze Stanami Zjednoczonymi ponownie znalazły się na ostrzu noża.
Michaił Bakaliński: Wojna „energetyczna” i jej znaczenie dla rosyjskiej gospodarki
dr Michaił Bakaliński
Istnieje na świecie konflikt, który często pozostaje niezauważony. Mowa tu o silnej rywalizacji w sektorze energetycznym, o prawo do dominacji różnych energii w bilansie energetycznym poszczególnych państw, a nawet całych regionów na świecie. Mowa o tzw. wojnie energetycznej. Jej przejawem jest konkurencja pomiędzy dostawcami gazu ziemnego i węgla energetycznego.
Bill Van Auken: Prowokacja Pentagonu u granic Rosji
Bill Van Auken
Opancerzone samochody z powiewającymi flagami amerykańskimi paradowały we wtorek 24 lutego po estońskim mieście Narwa, zaledwie kilkaset metrów od rosyjskiej granicy. Minęła właśnie pierwsza rocznica zaaranżowanego przez USA puczu w Kijowie i taka akcja unaocznia transformację całego regionu w strefę konfrontacji militarnej; nakazuje też myśleć o potencjalnie katastrofalnych implikacjach dla narodów nie tylko Europy Wschodniej, ale i całego świata.
Gejdar Dżemal: Partnerstwo Rosji i Iranu. Jakie partnerstwo?
Gejdar Dżemal
W związku z zaostrzeniem sytuacji międzynarodowej, wywołanym aneksją Krymu przez Rosję, a następnie wojną na południowym wschodzie Ukrainy, wielu ekspertów zaczęło mówić o konieczności wszechstronnego partnerstwa między Teheranem i Moskwą. Rzeczywiście, w warunkach zachodnich sankcji, z którymi Iran boryka się już wiele lat, a Rosja przez kilka ostatnich miesięcy – wydaje się naturalne, że obydwa kraje, które system światowy umieszcza w rzędzie „państw zbójeckich”, powinny w końcu zbliżyć się do siebie i zrozumieć, że dzielą wspólny los polityczny. Powinny stworzyć przynajmniej sojuszniczy tandem, który stanie na drodze zachodniemu (czytaj: amerykańskiemu) hegemonizmowi.
Rafał Ciastoń: Wojna z Kalifatem: Kurdowie jako koalicyjne siły lądowe?
Rafał Ciastoń
Przyjęta przez USA strategia walki z Państwem Islamskim (IS) zakłada, że amerykańskie działania militarne ograniczą się jedynie do ataków z powietrza, a na terytorium irackim (tym bardziej oczywiście syryjskim) nie pojawi się żaden amerykański żołnierz („no boots on the ground!”, jak zapowiedział prezydent Barack Obama). Należy jednak pamiętać, iż w żadnym dotychczasowym konflikcie działania wyłącznie powietrzne nie przyniosły rozstrzygnięcia, wcześniej czy później zachodzi potrzeba wprowadzenia do walk sił lądowych. W wojnie przeciwko IS na terytorium Iraku rolę tę mają pełnić irackie siły rządowe oraz oddziały kurdyjskie – Peszmergowie.
Eugeniusz Januła: Afganistan – czy powtarza się kazus Wietnamu?
dr Eugeniusz Januła
Kiedy ówczesny sekretarz stanu a jednocześnie doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Henry Kissinger i wysokiej rangi północnowietnamski dyplomata i działacz państwowy Le Duc Tho, po żmudnych i długich rozmowach w Paryżu osiągnęli modus vivendi, światowej opinii publicznej wydawało się, że wreszcie w Wietnamie nastąpi pokój a tym samym napięcie między wschodem i zachodem spadnie o kilka poziomów. Takiemu sposobowi myślenia, sprzyjało też przyznanie obydwu wymienionym pokojowej nagrody Nobla.