Adam Gwiazda: Niekończąca się wojna domowa w Afganistanie
prof. dr hab. Adam Gwiazda
Zdobycie pod koniec września br. przez stosunkowo niewielki oddział Talibów dużego miasta Kunduz przypomniało społeczności międzynarodowej o trwającej od ponad 14 lat wojnie domowej w Afganistanie. Toczy się ona z różnym nasileniem od 7 października 2001 roku, kiedy wojska Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników podjęły interwencję zbrojną w tym kraju i stosunkowo szybko wyparły, rządzących wówczas Talibów ze stolicy Kabulu oraz terenów do niego przylegających. Nie zdawano sobie wtedy chyba sprawy ze złożoności „misji stabilizacyjnej” w tym kraju. Nie wykorzystano wówczas dużego poparcia Afgańczyków dla obecności obcych wojsk w ich kraju. W tym czasie Talibowie i ich oddziały znajdowały się w rozsypce, czego niestety nie potrafili wykorzystać dowódcy wojsk koalicyjnych. Na odwrót, wojska te, w tym szczególnie żołnierze amerykańscy, zaczęły popełniać wiele różnych błędów, zachowując się często jak typowi okupanci. Talibowie korzystali wtedy i nadal korzystają z poparcia głównie Pasztunów i do tej pory nie zostali całkowicie rozbici ani też politycznie zneutralizowani.
Jakub Gajda: Wojna z Kalifatem: Afganistan
Jakub Gajda
Uwaga całego świata, również w kontekście tzw. zderzenia cywilizacji, została w ostatnich latach odwrócona od Afganistanu, gdyż w świecie islamu wyrosło nowe zagrożenie, uważane obecnie za zdecydowanie poważniejsze dla Zachodu: Państwo Islamskie i jego kalifat. Istnienie i działania tego tworu, nieakceptowanego przez rządy mocarstw i innych muzułmańskich państw regionu (przynajmniej oficjalnie) mają bardzo istotne znaczenie także dla przyszłości Afganistanu.
Jakub Gajda: Co czeka Afganistan po roku 2014?
Jakub Gajda
W Afganistanie trwa kampania wyborcza, której zwieńczeniem będzie wybór następcy prezydenta Hamida Karzaja. W cieniu wyborów siły NATO szykują się do zakończenia misji ISAF, co nastąpi w grudniu bieżącego roku. Tymczasem ustępujący prezydent zbuntował się przeciwko zaakceptowanemu przez Zgromadzenie Narodowe (Loja Dżirga) porozumieniu strategicznemu ze Stanami Zjednoczonymi i stawia Waszyngtonowi warunki, których amerykańska administracja nie zamierza spełnić. Równocześnie Karzaj wypuszcza z więzień ekstremistów i za plecami sojuszników prowadzi rozmowy z Ruchem Talibów.
Barack Obama: Nie zmieniamy strategii w Afganistanie
Info ECAG
Pomimo faktu, że prawie 1/3 amerykańskich żołnierzy, zabitych w Afganistanie w tym miesiącu, została zastrzelona przez Afgańczyków, którzy współpracowali z Amerykanami, amerykański prezydent Barack Obama powiedział w poniedziałek, że jego afgańska strategia wycofania wymaga jeszcze bliższej współpracy z lokalnymi siłami bezpieczeństwa.
Rafał Zgorzelski: Talibastany
dr Rafał Zgorzelski
Kilka dni temu pakistańskie myśliwce bojowe ostrzelały schronienia powiązanych z talibami rebeliantów, zlokalizowane w północno-zachodniej części tego państwa. Okręgi Ghalijo i Babori, znajdujące się w tej części Pakistanu, regionie Orakzai, są miejscami, w których talibowie mają nadal całkiem spore wpływy. Stąd to głównie inicjują akcje zaczepne, liczne ataki bombowe, które są przez nich realizowane na terytorium Pakistanu. Regularna armia tego kraju prowadzi działania zbrojne przeciwko talibom funkcjonującym w regionach graniczących z Afganistanem, gdzie mają oni szczególnie duże zaplecze.
Przemysław Benken: Talibowie - egzotyczny przeciwnik NATO
geopolityka Przemysław Benken
We wrześniu 2011 r. minęła dziesiąta rocznica interwencji NATO w Afganistanie. Nie wydaje się jednak, by Amerykanie i ich sojusznicy byli bliżej ostatecznego zwycięstwa niż w roku 2001. Wypada zatem przy tej okazji przyjrzeć się bliżej ich przeciwnikom, którzy skutecznie opierają się USA w najdłuższym konflikcie zbrojnym XXI wieku.
Jakub Gajda: Afganistan 10 lat później
Jakub Gajda
Ostatnia dekada historii Afganistanu została zapoczątkowana casusem ataków na WTC z 11 września 2001 roku. Trudno jednoznacznie rozsądzić, czy w tym kontekście Afganistan stał się ofiarą amerykańskiej wojny z terroryzmem (przez Obamę przemianowanej na „Zagraniczne Operacje Kryzysowe”), czy też, wskutek zdarzeń z 11 września, oczy świata wreszcie zwróciły się ku temu zapomnianemu po zakończeniu radzieckiej inwazji krajowi.
Artur Gruszczak: Czy NATO jest jeszcze potrzebne?

Zygmunt Słomkowski: Więcej lęków niż nadziei

Czwartek, z okazji zaprzysiężenia Hamida Karzaja na drugą kadencję prezydencką, został ogłoszony dniem święta narodowego. Powodem nie jest jednak radość z powodu tej ceremonii. Można powiedzieć, że wprost przeciwnie. Ma to być jeden z środków zapewnienia bezpieczeństwa afgańskim notablom i ok. 300 dygnitarzom z ponad 40 państw uczestniczących w tej uroczystości.